Sztuki mantyczne

 

„Karty mogą oświetlić Twoją przeszłość, wyjaśnić teraźniejszość i ukazać przyszłość.”

Sherlock Holmes: Gra cieni.

Od lewej: Mag ze Steampunk Tarot, Arcykapłanka z Cosmic Tarot i Głupiec z Barbieri Tarot.

Ludzkość i przepowiadanie przyszłości.

Jak głoszą echa brzmiące w mitach i religiach, kiedyś ludzie potrafili porozumiewać się poprzez myśli, przenosić przedmioty siłą woli, uzdrawiać, komunikować się ze zwierzętami i robić inne, naturalne dla nich rzeczy, które dziś uznajemy za paranormalne. Później, prawdopodobnie na skutek działań jakiejś siły, czy też obcych i wrogich człowiekowi istot, te zdolności zostały nam odebrane. Przepadły, lecz w ludziach pozostało wewnętrzne pragnienie by poznać naturę świata i swój los, dlatego większość cywilizacji wykształciła różne metody wróżenia. Z licznych relacji wiadomo nam, że nie potrzeba do tego żadnych akcesoriów, (choć potrafią być one bardzo użyteczne), ponieważ wielu osobom nadal zdarzają się przeczucia, podszepty intuicji, czy nawet spontaniczne wizje, jak często ma to miejsce w społecznościach pierwotnych dzikich plemion. Wizja to najczęściej coś, co można porównać do cienkiej błony fotograficznej rozciągniętej gdzieś pomiędzy sferą fizycznego wzroku a umysłem. Wyświetlają się na niej obrazy, sceny i postacie. Czasem przyszłość objawia się również we snach, gdzie wyobrażenia dosłowne najczęściej przeplatają się z symbolicznymi.

Przez stulecia ludzie nie tylko biernie doświadczali prekognicji lecz również szukali sposobów na jej zainicjowanie, chcieli jakoś wzmocnić i ukierunkować owe przebłyski odmiennych stanów świadomości. W tym celu stosowano rozmaite napary i wywary z roślin o właściwościach po części  halucynogennych, jak też starano się pobudzić uśpioną część umysłu przy pomocy technik medytacyjnych, wyszukanych ćwiczeń fizycznych, a nawet zwracano się o pomoc do bóstw i duchów. Powstały też wspomniane wcześniej, konkretne narzędzia i przedmioty mające ułatwić zrywanie zasłony Nieznanego. Są to na przykład runy, kryształowe kule, kości do gry, domino, karty, kwadraty i tablice magiczne, różdżki, wahadełka, specjalne monety,  łodygi krwawnika lub herbaciane fusy. Uważano też że przyszłość zapisana jest w ziemi, w gwiazdach i liczbach. Dawniej wróżono także z zachowania się i wnętrzności zwierząt ofiarnych, z żywiołów oraz zjawisk atmosferycznych. Charakter człowieka starały się określić: astrologia, grafologia, frenologia i chiromancja.

Listy z innego świata.

Każda z wyżej wymienionych metod ma pewne zasady stosowania, czasem niepisane, niejasne, nawet sprzeczne, często ustalone tylko na podstawie doświadczeń osób zajmujących się nimi, niekiedy zaś ściśle określone, utrwalone tradycją wieków i bardzo restrykcyjne. Niektóre z praktyk wróżebnych związane są z religią, jak ma to miejsce w przypadku chińskiej Księgi Przemian I-Cing, wieszczenia Pytii w greckich Delfach, czy wróżb hebrajskich kapłanów. Inne zaś wyrastają z tradycji i obrzędowości ludowej, chociażby  andrzejkowe lanie wosku przez klucz (keromancja), u nas w Polsce.

Osobną kwestię stanowią rozważania obserwatorów nieba. Mam tu na myśli zarówno najwcześniejsze próby przewidywania losów człowieka na podstawie układu gwiazd i planet – astrologię starożytną wywodzącą się z Egiptu, Grecji, Indii, Chin czy Babilonii, jak i współczesne podejście do tematu. Nie sposób pominąć tutaj selenomancji, czyli wróżenia na podstawie faz i aspektów księżyca.

Ciekawą formą są wszelkie wróżby związane z ciałem i ludzkimi zachowaniami, np. badanie biorytmów, frenologia (która kiedyś uchodziła w Europie za naukę medyczną), refleksologia, chiromancja, czy grafologia.  Są też rozmaite formy kartomancji, wróżenie z  Tarota, kart klasycznych, Lenormand i  wielu innych karcianych wyroczni, które ostatnio pojawiły się na rynku wróżbiarskim. Bardzo starą praktyką  jest rzucanie kości – astraglomancja, albo innych przedmiotów, np. kamyczków, monet – jak ma to miejsce w chińskim i-ching, czy też run, które same w sobie stanowią odrębny system magiczny. Geomancja czyli uzyskiwanie odpowiedzi ze znaków pisanych na ziemi, to przykład związku wróżbiarstwa z konkretnym żywiołem. Innymi są chociażby, lincznomancja polegająca na obserwowaniu płomienia świecy, piromancja – wróżenie z kształtu i koloru ognia (w którym najczęściej płonęła ofiara) oraz wszelkie formy hydromancji, czyli wróżb przy pomocy wody. Tradycyjne, chińskie wróżby z łodyg krwawnika, aleuromancja z wykorzystaniem zboża, mowa kwiatów, czytanie herbacianych fusów to metody gdzie pomocą służą nam rośliny. Chyba najbardziej makabryczną formą wróżenia jest odczytywanie losu z wnętrzności zwierząt ofiarnych. Złą sławą jest owiana również nekromancja, czyli wywoływanie duchów w celu uzyskania od nich  informacji. Tajemnice świata liczb wykorzystują: numerologia i arytmancja. Wróżby to również czytanie snów, które służyły radą i ostrzegały przed zagrożeniami jeszcze zanim ludzkość sięgnęła po jakiekolwiek narzędzia dywinacyjne.

Posługując się którąkolwiek  z  rozmaitych metod wróżebnych, warto robić notatki, dzięki temu zawsze można wrócić do wiadomości jakie zostały pozyskane np. w czasie seansu z kartami Tarota. Te notatki są jak niezwykły, napisany  zagadkowym językiem list, który wróżbita otrzymuje ze świata  magii.

Teoria o czasie, wróżbach i ścieżkach przeznaczenia.

Według pewnych teorii czas nie ma charakteru linearnego, lecz przypomina drzewo z którego pnia wyrastają konary i gałęzie będące alternatywnymi rzeczywistościami. Kiedy stajemy przed wyborem, kiedy podejmujemy decyzję, to jest to również decyzja o tym, którą gałęzią Drzewa Czasu podążymy. Każdego dnia wyrasta przed nami wiele takich gałązek, które z kolei rozwidlają się na mniejsze i kolejne. Wybieramy spośród różnych dróg, jakie są dla nas dostępne. Wybór zaczyna się od dwóch, ale ścieżek między którymi musimy wybrać, może być o wiele więcej i każda decyzja spowoduje inny rozwój przyszłych wydarzeń. Każde wybrane przez ciebie rozwiązanie zaprowadzi cię do innego miejsca na Drzewie Czasu. Alternatywne rzeczywistości (ta w której istniejesz i pozostałe) przenikają się wzajemnie. Badając Drzewo Czasu uzyskujemy wgląd w te alternatywne światy leżące w przeszłości, przyszłości i teraźniejszości względem chwili obecnej.

W świetle tej teorii praca wróżbity polega na „obliczaniu prawdopodobieństwa” zdarzeń. Niektóre wróżby mówią też o tym, jakie cechy charakteru  osoba powinna rozwijać, a jakie korygować, jakie siły w niej drzemią. Wskazują na intencje ludzi, ich uczucia i związki z innymi osobami. Informują o zagrożeniach, nieprzewidzianych okolicznościach itp. Można dzięki nim uzyskać bardzo wiele informacji, które  nas powstrzymają przed popełnianiem ewentualnych błędów. Techniki wróżebne trafnie prognozują przyszłość lub ujawniają skrywane motywacje i intencje. Osobiście uważam, że  narzędzia wróżebne powinny być używane również do medytacji, pytania o wybranie właściwej dla siebie ścieżki duchowego rozwoju, analizowania sytuacji wewnętrznej, swojego miejsca w świecie, samopoznania. Jednakże w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by przy ich pomocy wychodzić naprzeciw życiowym trudnościom lub zaspokoić pragnienie poznania najbardziej prawdopodobnej wersji przyszłych wydarzeń.

Tak więc pozdrawiam wszystkich odważnych, poszukiwaczy którzy szczerze pragną odnaleźć sens życia oraz poznać sekrety świata duchowego i dedykuję wam ten piękny wiersz Bolesława Leśmiana, zatytułowany: „Kabała”

Oto pragnę odgadnąć bieg życia strumieni –
Dni przyszłe, dni wysiłkiem godzin rozszalałe –
W dłoni mam karty zżółkłe jak liście jesieni
Od wichru wróżb trawiących. Układam kabałę…

I gdy duch mój prastarą z życiem strudzon waśnią
W ogniach jasnowidzenia pali snów obiatę.
Pokój się rozezłaca w zamkową komnatę.
Ja – i wszystko poza mną wnet się staje baśnią!

Z kart głębi, gdzie się tają portrety odwieczne
Czterech dworów królewskich, zaświatowych dworów,
Wychodzą do odklętych podobne upiorów
Króle, damy i pazie – cztery sny słoneczne!

Zmarłych dawno czarownic widziadlane syny,
W turkusach i topazach, w jedwabiach i złocie,
W stroju sennych, zawiłym – ku mojej tęsknocie
Zwracają martwe oczy i ust koral siny.

I unosząc w swych berłach wieczności promienie,
W kabalistycznym tańcu wirują po sali –
Damy jak tulipany – pazie jak złocienie,
Królowie jak lotosy, które żądza pali!

Do tańca gra im zwiewna, dalsza od miesiąca
Muzyka wywołana ich stóp wirowaniem,
Melodia nie wiadomo skąd wypływająca.
Melodia, co trwa kędyś poza własnym trwaniem

Trwa i śpiewa o bramach, gdzie w progach u celu
Nic nas jeszcze nie czeka prócz oczekiwania,
O krainach przebrzmiałych, kędy w harf weselu
Sam taniec bez tancerzy upojnie się słania!…

Sam taniec bez tancerzy, sam szał bez przedmiotu –
Trwa i śpiewa, i nagle w oddaleniu kona.
Wraz z nim pierzcha i moja baśń nie dokończona,
Sen wysnuty z niczego albo z gwiazd obrotu!

I znowy dawny pokój widzę pełen cieni,
Co przed chwilą krył zamku zaklętego chwałę –
W dłoni mam karty zżółkłe jak liście jesieni
Od wichru wróżb trawiących. Układam kabałę…